A więc tak, nadeszła ta wiekopomna chwila. Lor bardzo się nudzi nie mając internetuw i pisze głupie posty i poradniki ha śmieszne co. Otóż nie, nie śmieszne. To jak najbardziej prawdziwe. Dzisiaj Lor zmienia się w twoją wróżkę chrzestną
w twojego senpaja
w twojego przewodnika duchowego
w nauczyciela życia
i w ogóle.
Poradniki dla opornych czyli w skrócie PDO. Wiem straszny skrót ale kurde no tak wyszło no. Na pierwszy ogień rzucam.. trenowanie konia. Widzę ile osób ma z tym problem i choć dla wielu jest to sprawa prosta, banalna i nie warta poruszania to i tak to napiszę. Po co? A nie wiem, jak mówiłam nudzi mi się i mam wewnętrzną potrzebę serii na tym blogu.
Wiele miesięcy przygotowań, ilość potu przelana podczas tego projektu... nie wyobrażacie sobie wysiłku jaki w to włożyłam.
Na dobry początek podstawowe pytanie.
Ile można dziennie zdobyć PD dla naszego konia?
Łącznie - 6450 (przynajmniej tak wynika z moich super skomplikowanych badań i obliczeń). Ze wszystkich możliwych wyścigów, ze wszystkich terenów. Jest to dużo, i gdy ma się sporo czasu i energii można w naprawdę krótkim czasie dotrenować konia do 15 poziomu. Jednak jest jak jest i nie każdy będzie robił aż 52 wyścigów za jednym zamachem. Osobiście zdarzały mi się takie wyskoki, gdy byłam chora i znudzona. Na takie trenowanko można poświęcić czas w weekend albo wtedy kiedy nie macie nic innego do roboty w grze. I w życiu oczywiście, nie traćcie życia! (jak ja)
Sprawa wygląda łatwo gdy ma się jednego, ewentualnie dwa konie do wytrenowania. Wszystko komplikuje się wtedy kiedy mamy ich pięć.. osiem.. dziesięć.. a często i ponad dwadzieścia sztuk. Tak, znam takie osoby, tak zdają one sobie sprawę mniej lub bardziej ze swojego problemu :D Jeżeli jednak jesteście na etapie 'nie stać mnie na więcej niż jednego konia na raz', to chwila jest odpowiednia na wprowadzenie następujących rad w wasze życia:
1. NIE kupuj więcej niż jednego konia naraz.
2. W stajni zostawiaj tylko potrzebne Ci konie chyba że stać Cię na stajenną.
3. Za potrzebne konie uznawaj - konia zimowego do DUD, konia wyścigowego na pobijanie rekordów/cs, kucyka na cs jeżeli takowe lubisz, i jakiegoś dla swojej własnej rozrywki bądź satysfakcji. Tego ostatniego zmieniaj dowolnie z tymi na wyspie.
4. Jeżeli wysyłasz swoje czterokopytne na wyspę to bierz tylko i wyłącznie opcję BEZ star coinsów. Tylko je stracisz, a sumka jest niemała. Po powrocie z wyspy regeneracja koni, czyli jeden czy dwa dni Cię nie zbawi. Możesz trenować nawet te z żółtą minką, przecież nie pobijasz wtedy żadnych swoich rekordów.
Gdy już jesteś na etapie 'tak, chcę je wytrenować i mieć szpan na dzielni moimi 15 lvlami' jesteś na dobrej drodze. Jednak zanim otrzymasz ode mnie order dzielnego pacjenta przed tobą długa droga.
Podziel sobie swoje konie na partie. Te łatwiejsze do trenowania, i te trudniejsze. Łatwe to oczywiście wszystkie te oprócz naszych ukochanych kloców. Chociaż do trudnych można wrzucić jeszcze te które mają smutną minkę, bądź cóż tu owijać w bawełnę - wściekłą bo ich nie karmiłaś.
Zacznij od tych łatwych. Weź się za te napoczęte, założę się że gdzieś w Twojej stajni wala się jakiś 5 levelik, czy 10. Nie chciało się go dokończyć cooo? Właśnie teraz jest na jego pora. Weź na warsztat jakieś trzy sztuki a resztę ześlij na wyspę by niepotrzebnie ich nie karmić. Z kucykami sprawa jest bardziej skomplikowana, trudno się je trenuje i niezbyt przyjemnie. Rozwiązanie jest proste i o ile jeszcze go nie stosujecie podpowiem wam - wyścigi róbcie swoim ulubionym 15 lvlem a PD odbierajcie potem kucykiem. Tylko módlcie się by was w międzyczasie nie wywaliło bo wszystko stracicie :x. Natomiast te ze smutnymi minkami spokojnie dojdą do siebie, podczas gdy wytrenujesz całą resztę gromadki.
Gdy już masz swoje wybrane ofiary, obmyśl swoją ulubioną wyścigową trasę. Szkopuł tkwi w tym by wyścigi na niej były ułożone zaraz po sobie - czyli żeby szybko i sprawnie się między nimi poruszać. Jeżeli trenowanie koni to na razie twój jedyny cel w grze, ustaw sobie swoją stajnię macierzystą w Forcie Pinta. Masz dostęp do promów, gdy skończy Ci się sr dalej ją masz, i jest to idealny start dla twojej treningowej rutyny. Mówiąc rutyna nie mam na myśli że masz robić dzień w dzień tą samą trasę. Wymyśl sobie dwie, trzy by Ci się zbyt szybko cała sprawa nie znudziła. Jeżeli jednak masz poniżej maksymalnego lvla, reputacje do robienia czy inne zadania obmyśl sobie ją tak, by przy okazji robić inne questy - czy to związane z fabułą czy z reputacją. "Przyjemne" z pożytecznym.
Zaprezentuję wam moją ulubioną trasę.
Oczywiście start FP. Zaraz potem jadę bez podwózki do: Moor, Steva i wszystkich wokół, Marleya, DUD, Baronowej, Mario, winnicy, ogrodu, ujeżdżalni, Jaspera, lasu, jabłka, i stajni GHV. Potem jadę promem do Jarlaheim gdzie obskakuję koniem Wyspę Padok, stajnię Jorvik, i wyścigi w Dolinie. I teraz w zależności od chęci albo biegnę do Epony albo biorę podwózkę do Valedale skąd udaję się do jeziora, slalomu i JG. I koniec! W międzyczasie robię zadania na reputację, aktualnie jest to tylko i wyłącznie Epona.
Pamiętajcie o tym by się nie rozdrabniać. Bierzecie jednego konia do treningu, reszta niech spokojnie stoi. Tylko się zniechęcicie trenując wszystkie naraz. Wybierzcie najlepszy i najszybszy zestaw, władujcie go na konia i jazda w świat!
Ah. I zauważyłyście że trenowanie konia to idealna okazja do przećwiczenia cs? Nikt was nie weźmie na poważnie, bo przecież kto by startował 3 lvlem. A wiedza w łepetynie zostanie :D
Zaangażuj w to kogoś. Zawsze przyjemniej trenować z kimś, niż samemu! Idzie szybciej, sprawniej a przy okazji nie będziecie się nudzić :>
Dzięki temu wszystkiemu idzie mi to wszystko dosyć sprawnie i prawie wszystkie moje konie mają 15 lv. Niestety ostatnio dałam się wrobić Sam, i złamałam moją żelazną zasadę kupna jednego konia.. i teraz mam ich trochę więcej niż bym chciała. W sensie, chcę je. Oczywiście. Gorzej z trenowaniem. Ale kto nie trenuje ten z policji co nie?
NO. Więc teraz zabierajcie pupcie i lećcie trenować swoje czteronożne śmierdziele.
buśki buśki, wasza
PS. DZIĘKUJĘ ZA 10 000 WYŚWIETLEŃ I PONAD 200 KOMENTARZY </3