27 września 2015

Moja rocznica z grą i nadchodzące nowości!

Hejejejejej. Znów kilka dni przerwy, wiem. Ale teraz już niestety tak będzie. Za kilka dni zaczynam studia no i cóż.. to będzie moim priorytetem.

Przechodząc do rzeczy! *ekhem*. Sso zaplanowało dla nas multum rzeczy na nadchodzącą jesień i jak zapewne już wiecie będą zaiste wyborne. Po pierwsze - prowadzenie konia. To zapewne było spowodowane prośbami graczy (co znaczy że jednak nas słuchają.. w jakimś stopniu). Nie jestem jakoś mega podekscytowana tą nowością. Po prostu nie będę mieć do niej żadnego zastosowania. Po kilku dniach po prostu mi się znudzi. :D

Coś co Lor lubi bardziej to oczywiście nowy teren! Jak udało się wywnioskować z dzisiejszego filmiku.. 

..będzie to PUH! Południowa część Urodzajnych Hrabstw. Szczerze to nie mogę się doczekać, choć i tak przemierzyłam pieszo sporą część owego zamkniętego (jeszcze) terenu. Mam jeszcze teorię w której to otworzona zostanie wyspa a nie stricte tereny położone pod UH. Przecież to będzie Fort, a wiadomym jest że taki najczęściej znajduje się nad wodą (podobnie jak z Fortem Pinta). Zapewne dostać tam się będzie można wyłącznie promem. Albo... (i ta wersja podoba mi się najbardziej), zostanie otworzony calutki zamknięty teren na południowej części mapy. To by było coś ekstra :o. 

Coś co wszyscy już zauważyli - 4 urodziny SSO. Dostaliśmy wyborne kody na 100sc każdy, więc narzekać nie można. Chociaż słyszałam że rok temu świętowanie było o wiele bardziej urozmaicone, lecz nie mi to oceniać gdyż wtedy Lorraine dopiero raczkowała w tej grze.
Jak wskazuje temat posta - tak. Lor dzisiaj też coś świętuje. Może nie konkretnie dzisiaj ale na pewno 1 października. Wtedy albowiem zakupiłam swojego pierwszego Star Ridera :D. Jestem już tu rok i nie zamierzam się na razie żegnać i rozstawać z tą rozrywką na poziomie studentki. Być może moim 'urodzinowym' prezentem będzie wspomniane post temu LT. Hyhy. 

Nie umknęło wam pewnie też to, że do gry zostaną dodane dwie nowe rasy koni. I jedną z nich na sto procent będzie Shire. Niezmiernie się ciesze, bo uwielbiam ciężkie, masywne konie i mam szczerą nadzieję że będą równie piękne jak w rzeczywistości. 

Pozostaje nam tylko czekać na te wszystkie nowości (oraz nowy launcher!) i być cierpliwym. A póki co zadowólcie się moimi słit skrinami. 



Kto nie kocha bugów w grze? :)))


Kto nie kocha grupowych segzów? :)))







Któż nie kocha romantycznych schadzek na romantycznym balkonie z romantyczną atmosferą?!



Ja. Bo Sam mnie tam zawlokła siłą.



I nawet nie postawiła mi kebsa.


Ciota.

20 września 2015

Wejście smoka, czyli powrót po latach!

..Może nie po latach, ale jednak sporo czasu minęło. :D

Cześć i czołem! Zanim cokolwiek zacznę pisać, wstawiać i przynudzać należy wam się parę wyjaśnień. Miesiąc bez bloga - bo prawie tyle minęło - zleciał mi bardzo szybko. Wreszcie zaczęło się coś dziać w moim życiu, nawet nie wyobrażacie sobie ile zdążyłam przez ten czas zrobić. Po pierwsze urlop, czy jak tam wolicie wakacje. Pisałam o nich w poprzednim poście, no i tu za bardzo nie ma co się rozwlekać. Było miło ale się skończyło.. Lecz! Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Po powrocie zajęłam się robieniem swojego prawka. Prawka! Jazdy! Uwierzycie. Jestem już w połowie jazd, i niedługo na drogi wypełznie profeszjonalny kierowcza rajdowy Lor. Strzeżcie się 8). Poza tym miałam kilka spraw typowo papierkowych związanych z moimi studiami (które oemdżi zaczynają się za kilkanaście dni). Ogólnie - było tego sporo. 

 Miałam mało czasu na grę, co nie oznacza że porzuciłam ją całkowicie. A wręcz przeciwnie! Tumdumdum - Lor zamierza kupić LT. Nie mam pojęcia czemu nie zrobiłam tego wcześniej, bo już dawno by mi się to zwróciło. Możliwe że Lorraine zakupi LifeTime z pewną osóbką, co by ją strasznie cieszyło. Brak stresu o koniec SR, cotygodniowe SC.. żyć nie umierać. Wszystko okaże się w trakcie planowania, a co za tym idzie na pewno zrobię to podczas doublecoins'ów. O wszystkim będę informować, bo zapewne będzie dzika dżampreza gdy już to zrobię :D.

Uh.. już mnie bolą palce. Dla tych którzy jeszcze czytają, dorobiłam się trzech, nowiuśkich koni. Niedługo pojawią się w zakładce do tego przeznaczonej. Ale co jest w tym nadzwyczajnego? Wśród nich jest.. tumdumdum. Kuc. Taaak, Lor która się przed nimi broniła niemal pół roku w końcu to zrobiła! Ową zbrodnię popełniłam z Sam (o z tą tutaj o tu), która ma podobnego kuca o podobnym imieniu. W końcu będę mogła hasać na cs pony i w ogóle. Klocki rzondzom. A przynajmniej będą jak je wytrenuje. 

W dzisiejszym poście uraczę was zbiorem przypadkowych, starych (już) screenów które znalazłam w folderze zdziebko przypadkowym. Endżoj dis szoł.


Czuć Halołin. Którego nienawidzę. Odwieczny hejt Halołin, łączmy się!


Takie tam, artistik.


Słit bliźniaczki na słit morganach.


Dawno tam nie byłam :o! Ostatnio urządzałam sobie wycieczki do dawno nieodwiedzanych miejsc.





Mały mÓrek klubowy, który przejmuje coraz więcej klubów. Jesteśmy prekursorem! 









Przygody nocą z Julią - zawsze na propsie 8)


No i na koniec nasz upragniony cosplay dla ułomnych. Tak. To Walter i Jesse! Pozdrawiam cieplutko i milutko fanuf BB. Których tu nie ma. Ale trudno. Nawet konie nam się kłaniają. 

Do następnego, buziiiii.