...Cześć. :D
To ja. Jeszcze żyję. Mam się dobrze. Chyba.
Jak zwykle post zaczynam od wyjaśnień, przyzwyczailiście się już co nie?
Nie wiem czemu codziennie mam wejścia na ten wymarły blog, stuknęło nam już 5 tysięcy! :)
A wracając do tematu - tak, zaczęłam studia. I pracę moi drodzy. Taaak, Lor już nie jest dzidzią. Niestety :D. Nigdy w życiu nie miałam tyle roboty naraz, i ostatnio na grze pojawiałam się bardzo ale to bardzo sporadycznie. Głównie po to by wykupić stajenną (na bogato) i zobaczyć co się dzieje w klubie.. A skoro o klubie mowa. OH - Opal Hearts. Jedna z dwóch nowości, czyli nowy klub. Uwierzycie? Bo ja nadal nie do końca ogarniam. A ogarniacie to że w końcu mam LT? Ja też nie.
Co do klubu.. nie chcę za bardzo poruszać tematu, czemu to czemu tamto, czemu to zrobiłyście blebleble - w skrócie. Sytuacja identyczna, jak z EF (Enigma Fighters) - dla niezorientowanych mój pierwszy 'poważny' klub który rozpadł się tak samo jak NW. Na szczęście tym razem nie zostałam z tym sama, albowiem towarzyszyła mi grupka zgranych ludzi. A mówię tu o wszystkich cudnych dziewczynach, które razem z nami stworzyły mniejszy bo mniejszy ale za to bardziej interesujący klub.
Jedno z ostatnich zdjęć z North Winners. Tak, wszystkie uwielbiamy Shire :D
Oczywiście inicjatorem wszelkich zmian były trzy osoby, w tym ja oraz..
..tak, mogłyście się domyśleć. Sam i Julia :')
Ucinając temat klubu - więcej info znajdziecie na blogu Julii, a konkretnie w tym poście.
Wracając do Shire.. Tak. Moja nowa koniowata miłość. Tak samo jak z Morganami, mam ochotę kupić je dosłownie wszystkie *-*
Na razie mam w swojej stajni jednego, ale gdy go W KOŃCU dotrenuję to spodziewajcie się nowego przybysza z Shirowskiej krainy. (Niedługo pojawią się moje nowe przybytki w zakładce 'moje konie')
Uh.. dotrwaliście do tego miejsca. Nawiązując do UH (a raczej do Epony). Pewnie każda z was widziała już na blogach transformację naszego nowego terenu. Jakżeby inaczej, Lor musiała zobaczyć to na własne oczy. Nie chcąc zamęczać was zdjęciami przez kilometr strony poszłam na łatwiznę i zmieściłam wszystko w dwa gify - jeden z wyprawy z Julką, a drugi gdy wybrałam się tam sama, konno.
Tak. Bug nie umarł. Ale to też już pewnie wiecie. Zachęcam do oglądania większej ilości zdjęć na blogu Sam - o tutaj, i na blogu Julii - o tutaj. Oprócz tego tutaj znajdziecie wywiad z jednym z twórców gry na temat nowego terenu.
Żegnam was ja, z oto przepięknych niebieskich kwiatków.
(niebieski kwiat i kolce, niebieski kwiat i kolce)
Mam nadzieję, że wrócę do regularnych postów, przynajmniej raz w tygodniu. Nie chciałabym zmarnować potencjału tego bloga, i jak będzie tu przez chwilę cisza - to bądźcie świadomi że.. coś się dzieje :o
Ave misiaczki.
Super, że wreszcie coś napisałaś :)
OdpowiedzUsuńChyba jestem jedyną osobą której nie podobają się shire... :(
Jesteś wyjątkowym ewenementem :D
UsuńShire takie kochane <3
OdpowiedzUsuńA tak wgl to jak robisz te gify?
W Photoscapie pod zakładką 'anigif' :)
UsuńTYLKO WINNI SIĘ TŁUMACZĄ. X'd Ale spk.
OdpowiedzUsuńTrzym się.
I mi Shire nie przypadły do gustu. ;__;
~Samantha Eveningstone
E... nie obrazisz się? ;d
sso-kate.blogspot.com
Dodam Cię do polecanych :)
UsuńI chyba się nie obrażę.
Jeszcze się zastanowie XD
UH i OH - rozwala mnie XD A te zdjęcia są suuuuuuuuuuuuuper, ja też ciągle zwiedzam i dawajcie, czuowieki z supportu Eponę (to chyba jakąś bogini, węszę tajemnicę, wąch wach)!!!
OdpowiedzUsuńNiczym pies myśliwski :D
UsuńOł!
OdpowiedzUsuńWitaj Lor!
Zapewne nawet nie pamiętasz nieszczęsnej Alegzandry Archweb co niedawno do OH dołączyła D:
Ale nie ważne, zaciekawiło mnie, jak ty tam wlazłaś z koniem?! (Do UH oczywiście)
~Alexandra Archweb
Dopiero teraz zauważyłam Twój komentarz. Dalej potrzebna Ci ta wiedza, gdy Epona już jest otwarta?:D
UsuńA ja na tym ostatnim zdjęciu z NW jestem na czarnym AQH i pozastaje niezauważalna :p
OdpowiedzUsuń/dżastin the spzieg
Usuń/dżastin the niewidzialna
Usuń